Najszybszy na świecie, gorący bolid rodem z zimnej...
Koenigsegg
Jaki jest najszybszy seryjnie produkowany samochód
na świecie? Nie jest to Ferrari, ani Bugatti. Nie jest to też Lamborghini.
Porsche? Maserati? Podwójne pudło!
Żaden ultrasportowy wóz nie ma szans w konfrontacji z
Koenigseggiem CCR. Ta bestia rodem z chłodnej Skandynawii rozpędza się do
prędkości 395 kilometrów na godzinę. I pomyśleć, że jeszcze niedawno Szwecja
słynęła głównie ze znakomitej reprezentacji hokejowej, mebli IKEA i blondwłosej
Victorii Silvstedt.
Wysokie, podwójne C
Samochody spod znaku Trzech Koron cenione są za elegancję,
niezawodność i wyważenie. SAAB i Volvo nie są jednak markami, które elektryzują
miłośników szybkiej jazdy. Naprawdę szybkiej jazdy. Christian von Koenigsegg,
skandynawski marzyciel zapragnął odciąć się od takiego stereotypu. Postanowił
stworzyć rasowy sportowy bolid, najszybszy z dopuszczonych do ulicznego ruchu.
Przy okazji rozprawił się z kolejnym archetypem – ospałego i flegmatycznego
Szweda.
Jakieś dziesięć lat temu von Koenigsegg rozpoczął pracę nad modelem CC. Tak
naprawdę nie do końca wiadomo, co oznacza skrót w nazwie tego auta. Według
jednej wersji, rozwinięcie CC to Competition Coupe, co w wolnym tłumaczeniu
oznacza coupe stworzone do rywalizacji. Inna hipoteza mówi z kolei, że CC to
inicjały Carlo Chiti’ego, legendarnego inżyniera Ferrari i Alfa Romeo, który
jest również konstruktorem silnika w szwedzkim bolidzie.
Nauczymy cię, jak nim jeździć
W 2000 roku prototyp Koenigsegga
CC zaprezentowano w Paryżu. W marcu 2002 roku dzieło ekscentrycznego Szweda po
raz pierwszy ujrzało światło dzienne – hucznie przedstawiono je na Genewskiej
Wystawie Samochodowej. Największą sensację wzbudziło nadwozie zaprojektowane
przez stylistów z Bugatti i Ferrari. Muskularne przetłoczenia na błotnikach i
sylwetka przesunięta do przodu wywołująca złudzenie nieustannego parcia do
przodu to w tej chwili cechy rozpoznawcze Koenigsegga.
Auto niemal w stu procentach
wykonano z włókna węglowego. Dzięki temu udało się zrealizować kilka celów
jednocześnie: samochód jest bardzo lekki, a oprócz tego niezwykle wytrzymały i
nowoczesny. Ponadto, karoseria odporna jest na działanie korozji. Podobne
technologie wykorzystuje się przy budowie bolidów Formuły 1. Rodem z wyścigowego toru był też
silnik premierowego Koenigsegga. Centralnie umieszczona ośmiocylindrowa
jednostka napędowa dysponowała pojemnością 4,6 litra i mocą 655 KM. Roczna
produkcja modelu CC nie przekraczała... 25 egzemplarzy. Za jeden trzeba było
zapłacić co najmniej 350 tysięcy dolarów! Auto dostępne było jedynie w wybranych
salonach w Szwecji, Wielkiej Brytanii i Holandii. Oprócz nich sprzedawano w nich
takie motoryzacyjne dzieła, jak Lamborghini, czy De Tomaso. Co ciekawe, każdy
nabywca Koenigsegga otrzymywał od firmy zaproszenie na gratisowy, trzydniowy
kurs nauki jazdy tym piekielnie szybkim bolidem.
Samochód z duchem
W tym roku szwedzka firma
przygotowała następcę modelu CC. Samochód, dla odmiany, ochrzczono nazwą CCR. Co
tym razem oznacza ów tajemniczy skrót? Kompletnie nie wiadomo. Na karoserii CCR
uwagę przykuwa „srebrny duch”, umieszczony na cześć Szwedzkiej Eskadry Myśliwców
nr 1, którą zamknięto w 2003 roku i której siedzibę zajmuje teraz firma
Koenigsegg. Symbolem eskadry był właśnie duch. „Czujemy się trochę
spadkobiercami tej eskadry. Pamiętamy o niej i chcemy mówić o tej pamięci innym”
- tłumaczą przedstawiciele szwedzkiego producenta.
Najważniejszym atutem Koenigsegga pozostał jednak silnik. Samochód napędza
jednostka o zawrotnej mocy 806 KM i pojemności 4,7 litra. Na osiągnięcie
prędkości 100 kilometrów na godzinę, bolidowi potrzebne są zaledwie trzy
sekundy. Jeśli to na kimś nie robi wrażenia, dodajmy, że CCR rozpędza się do 395
km/h. To nawet szybciej niż McLaren F1, który osiąga „zaledwie” 374 km/h.
źródło:
http://moto.money.pl
28 lutego tego roku samochód
Koenigsegg CCR pobił rekord świata w prędkości samochodu produkowanego seryjnie
i dopuszczonego do ruchu ulicznego. Pojazd osiągnął zawrotną prędkość 388km/h na
włoskim torze dla prototypów Nardo Prototipo. Tym samym znajdujący się
dotychczas na pierwszym miejscu McLaren z prędkością maksymalną 372km/h został
pobity i spadł na drugie miejsce. Koenigsegg CCR poruszał się szybciej o ponad
15km/h.
Koenigsegg CCR pobił w prędkości maksymalnej nawet auto wyścigowe McLaren F1,
które nieoficjalnie jechało z prędkością 386.7 km/h na 9 km odcinku na
niemieckim torze VW Ehra w Wolfsburg.
Koenigsegg CCR jest obecnie najszybszym autem produkowanym na świecie.
Przykładowe prędkości maksymalne (oficjalne) innych aut z najwyższej
półki:
McLaren F1 - 372 km/h.
Ferrari Enzo - 355 km/h.
Porsche Carrera GT - 334 km/h.
McLaren Mercedes SLR - 334 km/h.
Lamborghini Murcielago - 330 km/h.
źródło:
http://hotnews.pl
|